Legendy#2: Angelo Peruzzi

Podziel się tym artykułem

Angelo Peruzzi przyszedł na świat 16 lutego 1970 roku w Blera, jak na bramkarza nie był zbyt rosły, mierzył 182 cm, był również dość krępym piłkarzem, ważył bowiem około 90 kilogramów.

Swoją piłkarską karierę zaczynał w AS Romie w 1986 roku. Do roku 1991 w jej barwach rozegrał zaledwie 34 spotkań, jednak sezon 1989-1990 spędził w Hellas Werona, gdzie był zawodnikiem pierwszego zespołu. Rok 1991 był dla Peruzziego przełomowy, 21 letni bramkarz trafił do wielkiego Juventusu, w którym święcił wielkie sukcesy: 3 razy zdobył Scudetto, zwyciężał również w rozgrywkach europejskich. Trzykrotnie został wybrany najlepszym bramkarzem Serie A w 1997, 1998 i 2007 roku. W 1999 roku Peruzzi trafił wraz z Marcelo Lippim do odwiecznego rywala Juve- Interu. Spędził tam zaledwie jeden sezon, ponieważ zainteresował się nim wtedy mistrz Włoch, czyli Lazio Rzym. Właśnie w tym klubie zakończył swoją piłkarską karierę 19 lipca 2007 roku. Jego klasę potwierdzał fakt, iż nawet na samym końcu kariery zdobył nagrodę dla najlepszego bramkarza ligi, w której świetnych bramkarzy nie brakowało. Przykładem może być Gigi Buffon z Juve, czy Dida z Milanu.

W reprezentacji Peruzzi nie święcił szczególnych sukcesów oprócz zdobycia mistrzostwa świata w 2006 roku, jednak był on tylko zmiennikiem Buffona i nie miał wielkiego wpływu na sukces.Występował w niej od 1995 do 2006 roku, nie udało mu się pojechać na mundial w 1998 roku z powodu kontuzji. Po tym turnieju Peruzzi natrafił na duży problem, a nazywał się on Gianluigi Buffon, który zdominował bramkę Italii do dzisiejszych czasów. Peruzzi przez 11 lat swojej reprezentacyjnej kariery wystąpił w zaledwie 31 spotkaniach.

Peruzzi był wielkim bramkarzem, który w każdych barwach klubowych prezentował wysoki poziom. W reprezentacji miał pecha, ponieważ trafił na jednego z najlepszych goalkeeperów w historii futbolu. Legenda Juventusu i Lazio, a to coś szczególnego, bo niewielu było wychowanków Romy, którzy obecnie są legendami Lazio./M

Brak komentarzy. Twój może być pierwszy!